32

 
Protokół nr 32/2005
z posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia
odbytego w dniu 24 października 2005 r.
 

Obecni na posiedzeniu wg listy obecności oraz Pani Ewa Gierchowska – Dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Pan Roman Nowakowski – Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej oraz Pan Jarosław Katulski – Dyrektor „Szpitala Tucholskiego” Sp. z o.o.
 
Tematyka posiedzenia:
1.      Działalność Domu Pomocy Społecznej w Wysokiej oraz realizacja Programu Dostosowawczego.
2.      Funkcjonowanie poradni specjalistycznych.
3.      Sprawy bieżące.
 
Ad. 1
Przewodniczący – powitał wszystkich na posiedzeniu komisji i poprosił Pana Nowakowskiego o przedstawienie informacji dotyczącej Domu pomocy Społecznej.
wszystkich.
p. R. Nowakowski – w Domu Pomocy Społecznej jest 46 miejsc, ale w kwietniu zmniejszyła się liczba mieszkańców i liczba mieszkańców spadła do 36. Coś się dzieje w tym temacie i obecnie znów jest 40. Jest 16 kobiet i 24 mężczyzn. Dwóch mężczyzn z Torunia doszło teraz niedawno. Z reguły mieszkają u nas kobiety i najstarszymi mieszkańcami Domu są też właśnie kobiety, a panowie są młodsi. Odeszła od nas Pani Redlarska, która utworzyła pogotowie opiekuńcze. Na ¼ etatu pełni teraz jej funkcję dietetyczka z Domu Dziecka. Nie jest to najlepsze rozwiązanie, dlatego muszę to jeszcze inaczej zorganizować. Obecnie mamy 23 etaty, a kiedyś było 46. Jeśli chodzi o wykształcenie pracowników to jest u nas lepiej niż w niejednym mieście. Nasz dom jest dla przewlekle i somatycznie chorych, więc musimy dużą uwagę zwracać na ich stan zdrowia. Opiekę zdrowotną sprawuje Pani Teresa Ossowska z Raciąża oraz pielęgniarki. Mieszkańcy domu leczą się też w 12 poradniach specjalistycznych – 35 osób. Najwięcej korzystamy z poradni chirurgicznej, okulistycznej i psychiatrycznej. Jeśli chodzi o pobyt w szpitalu to najwięcej pobytów na chirurgii. Mamy sprzęt rehabilitacyjny działający usprawniająco. Otrzymaliśmy wózek elektryczny i lower od księdza, który jest u nas u nas kapelanem.
Prowadzimy działania terapii zajęciowej, aby jak najdłużej mieszkańcy byli aktywni. Prowadzimy zajęcia z robótek ręcznych i inne zajęcia w zależności od zainteresowań. Sami organizujemy imprezy oraz uczestniczymy w różnych imprezach organizowanych przez innych. Organizowaliśmy np. majówkę w Świcie z klubami seniora, pożegnanie lata, piknik rodzinny, ale niestety tylko ok. połowy tylko zaprasza rodziny, a z tego często tylko do 1/3 ktoś przyjedzie. Wyjeżdżaliśmy m.in. na spotkania opłatkowe w klubie seniora. Przyjeżdżają do nas dzieci z różnych szkół. Byli również Holendrzy. Prowadzimy też tzw. terapię pracą, która polega na pomocy w utrzymaniu porządku w obejściu oraz w warzywniku i w sadzie. Mamy małe możliwości finansowe, ale ciągle coś jednak robimy. Założyliśmy system przywoławczy, naprawiliśmy dach i wymieniliśmy posadzkę w kuchni.
Przewodniczący –  czy przyjeżdżają z fundacji, w której działa komendant.
p. R. Nowakowski – darczyńcami w tej fundacji są Holendrzy, ale nie otrzymaliśmy nic. Oni oczekiwali od nas w zamian transportu lub pomocy w księgowaniu.
p. W. Kroplewski – czy budżet się zbilansuje?
p. R. Nowakowski – zbilansuje się dzięki złożonemu przez starostwo wnioskowi do wojewody. Jest taka możliwość, żeby wojewoda dał 10% więcej i otrzymaliśmy tyle.
Przewodniczący – skąd się wzięli ci torunianie?
p. R. Nowakowski – w Toruniu mają duże potrzeby, a nie mają miejsc.
Przewodniczący – a czy za tym idą pieniądze, czy jest deklaracja przekazania środków za te osoby?
p. R. Nowakowski – tak, otrzymamy środki za te osoby.
Przewodniczący –  a jaką stawkę płacą?
p. R. Nowakowski – muszą się zgodzić naszą stawkę, która do końca marca każdego roku jest ustalana i ogłoszona w Dzienniku Urzędowym Województwa.
p. W. Kroplewski – jaka jest stawka u nas?
p. R. Nowakowski – jest to stawka 1755 zł. Jest to niesprawiedliwe, ale takie jest prawo.
Przewodniczący –  to jest problem, bo nie możemy być elastyczni. Z tego powodu możemy nie pozyskać tych osób, ale z drugiej strony to mogłoby to działać też negatywnie, bo zmuszano by do obniżania kosztów.
p. R. Nowakowski – koszty, to nie jedyna przesłanka, którą kierują się przy kierowaniu do konkretnego domu. Kierują się także miejscem zamieszkania lub tym, gdzie dana osoba posiada rodzinę itd.
Przewodniczący –  cieszy fakt, że liczba pensjonariuszy nie maleje.
p. R. Nowakowski – jeśli chodzi o program dostosowawczy to w lipcu otrzymaliśmy zgodę na dostosowanie budynku w Wysokiej. Dom ma 3 kondygnacje i zamontowanie windy nie zlikwiduje wszystkich barier. Skonsultowaliśmy się z Wydziałem Polityki Społecznej. Ustalono taką wersję, aby te problemy maksymalnie zlikwidować. Tylko jedne schodki zostaną i pan Klinicki zaproponował podjazd, ale skutkuje to koniecznością rozbicia sufitu. Po dyskusji z pracownikami, z p. Klinickim i Wicestarostą ustaliliśmy, że Dom ma się mieścić w tym budynku i w związku z tym musi zmniejszyć się liczba do 45 osób. Administracja zostanie przeniesiona na II piętro.
Przewodniczący –  dlaczego nie mają być przystosowane te budynki przejęte od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, czy jest to tak duży koszt?
p.R. Nowakowski – przystosowanie niektórych pomieszczeń wymagałoby ogromnego nakładu kosztów, zwłaszcza tej części warsztatowej. Można by to zrobić, ale koszty byłyby spore.
Przewodniczący –  czy były starania o środki zewnętrzne?
p. R. Nowakowski – były starania o środki z PFRON, ale żeby się o nie strać musi być opracowana dokumentacja. PERON może dać do 50%. Pan Klinicki przygotowuje teraz dokumentację, żeby złożyć wniosek do końca listopada. Powiat musiałby wyłożyć pieniądze i wtedy następuje refundacja.
p. W. Kroplewski – jaki jest koszt standaryzacji?
p. R. Nowakowski – 180 tys. z windą.
p. W. Kroplewski – jaki jest koszt przystosowania w opcji uwzględniającej przystosowanie tych budynków obok?
p. R. Nowakowski – nie był robiony kosztorys uwzględniający remont tych budynków, bo do lipca nie było pewności co do tego, czy DPS będzie w Wysokiej.
 p. W. Kroplewski – powinniśmy się zastanowić czy te pomieszczenia nie powinny być przystosowane. Proszę Komisję o zastanowienie się czy nie wystąpić do Zarządu o przeniesienie administracji do tych budynków. Te budynki są blisko. Co jeszcze składa się na tą kwotę poza windą?
p. R. Nowakowski – jeszcze koszt systemu przeciwpożarowego, systemu ostrzegania o zagrożeniach, kaplicy, pokoju gościnnego i palarni. W jednym z małych pokoi na dole będzie palarnia, a w jednym pokój gościnny.
Przewodniczący –  jaki jest widok na realizację dostosowania do standardów?
p. R. Nowakowski – jest to możliwe jeżeli będą środki.
p. H. Matuszelańska – co ze stowarzyszeniem?
p. R. Nowakowski – stowarzyszenie jest na etapie organizacji stowarzyszenia i konsultacji z prawnikami. Nie mają jeszcze statutu.
 
Komisja ustaliła następującą treść pisma do Zarządu w sprawie wykorzystania budynków przejętych od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa: W ramach prac związanych z wypełnieniem przez Dom Pomocy Społecznej w Wysokiej wymagań standaryzacji, należy uwzględnić również przystosowanie obiektu przejętego od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa na pomieszczenia służące poprawie warunków Domu.
Ad. 2
Przewodniczący – poprosił Pana Dyrektora o informacje na temat pracy poradni. Komisję interesuje czas oczekiwania i ile i jakie są te poradnie.
p. J. Katulski – Jest 11 poradni. Poradnie funkcjonują, ale jest beznadziejna baza i limity. Najgorzej jest z kardiologią, urologią, neurologią, gdzie czas oczekiwania wynosi nawet 6 miesięcy. We wszystkich poradniach limity są wykorzystane. Część w grudniu będzie prawdopodobnie zamknięta.
Przewodniczący – jakich poradni brakuje u nas czy dermatologii, czy pulmunoligii?
p. J. Katulski – niemożliwe jest uruchomienie poradni pulmonologicznej, gdyż nie mamy sprzętu. Dermatologia jest. Chcemy otworzyć poradnię endokrynologiczną. Problemem są budynki. Żadne budynki, w których obecnie mieszczą się przychodnie, nie spełniają podstawowych warunków ambulatoryjnych, ani też nie ma w Tucholi takiego budynku spełniającego te warunki, który można by pozyskać na ten cel. Jeżeli będzie budowany szpital, to budynek obecnego szpitala nadaje się do tego. Obecnie 2 miesiące czeka się też do fizykoterapii. Limity są niewystarczające i trzeba będzie ją zamknąć pod koniec roku.
Przewodniczący –  czy są skargi?
p. J. Katulski – skargi są i dotyczą głównie poradni specjalistycznych, a zwłaszcza czasu oczekiwania. Nie zawsze składane są one w formie pisemnej. Problem oczekujących pacjentów, nie jest problemem dla Rady. Dla Rady problemem jest brak bazy lokalowej, co może skutkować tym, że tych poradni zabraknie w ogóle. Powiat powinien się tym zająć. Proszę o odnotowanie tego problemu przez Komisję.
p. H. Matuszelańska – powinno to zostać przedstawione na sesji Rady.
p. J. Katulski – jeżeli nie uda się zrealizować budowy szpitala to trzeba szukać wyjścia awaryjnego, bo mamy czas do końca 2008 roku.
Przewodniczący – należałoby poruszyć sprawę opracowania opcji alternatywnej dla specjalistki. Proponuję na listopadowej sesji wprowadzić to do porządku obrad i przygotować informację oraz uchwałę intencyjną dotyczącą rozwiązania tego problemu.
 
Komisja przychyliła się do tej prośby i ustaliła następującą treść pisma do Zarządu w tej sprawie: Do porządku obrad listopadowej sesji Rady Powiatu Tucholskiego wprowadzić punkt poświęcony omówieniu sytuacji lokalowej służby zdrowia. Zaproponować Radzie Powiatu podjęcie uchwały intencyjnej, wyznaczającej kierunki działań gwarantujące poprawę bazy lokalowej powiatowej służby zdrowia.
Ad. 3
Nie zgłoszono żadnych spraw bieżących.
 
Na tym protokół zakończono
 
Protokołowała                                                                          Przewodniczący Komisji
 
Katarzyna Knieć                                                                           Henryk Krzywański
 

metryczka


Wytworzył: Katarzyna Knieć (24 października 2005)
Opublikował: Katarzyna Knieć (1 grudnia 2005, 13:04:19)

Ostatnia zmiana: Katarzyna Knieć (3 lutego 2006, 14:32:00)
Zmieniono: poprawiono oczywistą omyłkę

rejestr zmian tej informacji »


Liczba odsłon: 2171